XVIII-wieczne polichromie w zespole pałacowo-parkowym w Dukli

10.12.2024

XVIII-wieczne polichromie w zespole pałacowo-parkowym w Dukli

Od najdawniejszych czasów zewnętrzne ściany budowli dekorowano, jednak malowidła pochodzące z wcześniejszych epok rzadko miały szansę przetrwać w niezmienionym stanie do naszych czasów. Zachowane ślady XVIII-wiecznych dekoracji malarskich na obu oficynach pałacowych objęte zostały pracami badawczo-konserwatorskimi. Już w 1982 roku na wniosek dukielskiego Muzeum prowadzone były badania sondażowe na obecność polichromii na tych obiektach przez PKZ Oddział Rzeszów i Pracownię Konserwacji Dzieł Sztuki w Jarosławiu, pod kierunkiem Krystyny Dąbrowskiej. W 2017 roku z inicjatywy rodziny Tarnowskich, obecnych właścicieli zespołu pałacowo-parkowego w Dukli, rozpoczęły się pod nadzorem Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków Delegatura w Krośnie – badania i prace konserwatorskie, którymi kierowali: Barbara Czajkowska-Palusińska i Leszek Kitliński. Odkryte relikty stanowią cenny materiał dokumentacyjny i dowód jak pierwotnie wyglądała historyczna architektura.
Założenie pałacowo-parkowe, najokazalszy obiekt w pejzażu architektonicznym Dukli, powstał w kręgu kulturalnego mecenatu magnackiego rodu Mniszchów i należy do cennych przykładów architektury pałacowej z epoki późnego baroku. Na przestrzeni wieków budowla ta przechodziła kilka faz gruntownej przebudowy, zmieniając kształt, styl i wielkość. Trudne są do odtworzenia jej początki z powodu braku przekazów źródłowych. Przypisuje się Janowi Jordanowi hr. Trąby wzniesienie w połowie XVI wieku pierwszego renesansowego zamku z attyką, który już w następnym stuleciu popadł w ruinę.
Jak można wnioskować z zachowanej z 1709 roku marmurowej płyty z łacińską inskrypcją, zamek odbudował w 1638 roku Franciszek Bernard Mniszech, starosta sanocki, kasztelan sądecki, brat słynnej carycy Maryny (protoplasta linii dukielskiej Mniszchów). Ukończeniem bastionowego założenia na planie czworoboku, w typie „palazzo in fortezza”, zajął się na pocz. XVIII wieku Józef Mniszech, marszałek w. kor., kasztelan krak., wnuk Franciszka Bernarda, fundator pamiątkowej płyty (pierwotnie płyta znajdowała się na fasadzie pałacu, w XIX w. przeniesiona została do oficyny południowej).
Kolejny okres przebudowy i rozbudowy w latach 1764 – 65, w ogólnym kształcie zachowany do dziś, nastąpił z inicjatywy Jerzego Augusta Wandalina Mniszcha, marszałka n. kor., kasztelana krak. i jego żony Marii Amalii (Amelii) z Brühlów (c. Henryka Brühla, wszechwładnego ministra finansów na dworze króla Augusta III). Powstało wówczas założenie pałacowo-parkowe w stylu francuskim, w typie „entre cour et jardin”. Park był przedłużeniem wytwornych wnętrz pałacowych. Z układem parkowym kompozycyjnie wiązały się elementy architektoniczne i rzeźbiarskie wzbogacające całe założenie. Pałac Mniszchów znany był z bogatej galerii malarstwa europejskiego, pokaźnej biblioteki, niezwykłych pamiątek historycznych. Działał tu teatr i kapela. Marszałek utrzymywał gwardię nadworną i straż szwajcarską. Rezydencja pod względem świetności nie ustępowała innym dworom ówczesnej Rzeczypospolitej.
To właśnie z tego okresu zachowały się relikty polichromii na elewacjach oficyn w zespole pałacowo-parkowym w Dukli. Działania w kierunku ich odsłonięcia i zrekonstruowania poprzedziło bardzo dokładne rozpoznanie zabytku. Prace konserwatorskie przy elewacjach obu oficyn pałacowych, mające doprowadzić do przywrócenia oryginalnego wystroju kolorystycznego rezydencji, rozpoczęły się z początkiem 2017 roku. Opracowany został „Wstępny program prac badawczo-konserwatorskich przy elewacjach oficyn pałacowych w Dukli” przez mgr konserwacji dzieł sztuki Barbarę Czajkowską-Palusińską z Krosna. Realizacją prac zajęła się Pracownia Art.-Restauro Beaty Palusińskiej-Lipka w Krośnie. Zakres zadań obejmował prace w kierunku odkrycia polichromii na elewacjach obu oficyn i jej zabezpieczenia oraz sporządzeniu dokumentacji konserwatorskiej.


W wybranych miejscach zostały wykonane badania stratygraficzne (łac. stratum „warstwa”, gr. gráphō „piszę”) mające przybliżyć kolejność powstawania warstw technologicznych występujących na elewacjach obu oficyn pałacowych. W miejscach gdzie odpadły samoistnie płaty tynku z 2 poł. XIX w. wykonawcy poszerzyli naturalne odkrywki ze śladami pierwotnej dekoracji z 3 ćw. XVIII w. Pobrane w trakcie tych czynności próbki z różnych miejsc elewacji oficyn poddano badaniom laboratoryjnym polegających na analizie chemiczno-technologicznej składu zaprawy oraz badaniu pigmentów i spoiw próbek. Dawne wapno było inaczej produkowane, inaczej pozyskiwano pigmenty, inne były spoiwa. Kolory, jakie są widoczne na powierzchniach odkrywek, na ogół nie mają już pierwotnego natężenia, dlatego w ocenie barw bardzo pomagają analizy chemiczne pigmentów i obserwacje mikroskopowe próbek pobranych do badań laboratoryjnych.
W wyniku przeprowadzonych prac badawczo-konserwatorskich przy elewacjach obu oficyn pałacowych w Dukli, na elewacji oficyny południowej (na wysokości piętra od strony ogrodu) została odsłonięta i zrekonstruowana XVIII-wieczna dekoracja malarska o motywach architektonicznych. Układ kompozycyjny posiada podział ramowo-płycinowy wokół osi czterech otworów okiennych. Płyciny ujęte w obramowanie posiadają kształt czworoboku, opracowane są płasko i iluzjonistycznie, charakteryzują się powtarzalnością i regularnością, podkreślają podział budynku na dwie kondygnacje. Wokół okien poprowadzono płasko opaski. Na podstawie badań odtworzono historyczną kolorystykę elewacji tych budynków. Późnobarokowy wystrój tych ścian operował żółcią pastelowo rozjaśnioną w stosunku do oryginalnego waloru barokowego. Zważając na związki Amalii z Brühlów Mniszchowej z dworem cesarskim w Wiedniu, warto dodać, że pałac Schönbrunn otrzymał barokowy kostium za panowania Marii Teresy, a kolor żółty, na który została pomalowana elewacja tego pałacu, był ulubionym kolorem cesarzowej.
W części parteru polichromia z widocznym boniowaniem w pasy o powtarzającej się kolorystyce, została poddana konserwacji zachowawczej, tak aby umożliwić jej ekspozycję w przyszłości.


W ramach prac badawczo-konserwatorskich na elewacji oficyny północnej (od strony bramy wjazdowej) zostały odsłonięte blendy (niem. blende, ślepe okno, ślepa wnęka) z iluzjonistycznie malowaną stolarką okienną. Dekoracje takie często malowano na zamurowanych otworach okiennych w celu uzyskania symetrii z pozostałymi, istniejącymi już oknami. Malowane iluzjonistyczne okna pozwalają odtworzyć kształt otworu okiennego, wygląd stolarki i jej podział oraz kolorystykę rozwiązania. Okna były dwuskrzydłowe i miały podział szczeblinowy, sześciokwaterowy. Stolarka malowana była w kolorze złamanej bieli.
Ponadto na ścianie oficyny północnej, na jej krótszym boku, zwróconym do pałacu, ujawniono polichromię z zarysem zegara słonecznego, o którym nadmienia E. Swieykowski w Monografii Dukli, wyd. w 1903 roku.
Z problematyką kolorystyki fasad związana jest nierozłącznie stolarka okienna, która zarówno pod względem wystroju, jak i konstrukcji stanowi ważny element obiektów. Stąd w trakcie prowadzonych prac na elewacji oficyny południowej, w pasie zrekonstruowanej polichromii, wymieniono także cztery okna z zastosowaniem w zewnętrznych skrzydłach szkła historycznego, nawiązując do stolarki okiennej stosowanej w epoce baroku.
Dekoracja fasady zawsze stanowiła ważny element przedsięwzięcia budowlanego. Osiągnięcie efektu w postaci odmalowanych dekoracji na ścianach historycznych budynków wiąże się ze skomplikowanym aparatem badawczym. Malowany tynk zawsze był narażony na zniszczenia i przekształcenia, z powodu wydarzeń dramatycznych, jak wojny, kataklizmy, braku użytkowania, zaniedbań czy z powodu zmieniających się epok stylowych. Ważnym jest żeby upowszechniać świadomość historii zabytkowych budowli, zbliżając ich wygląd do pierwotnego charakteru.
Dokonana częściowa rekonstrukcja dekoracji malarskiej na obu oficynach pałacowych w przyszłości pozwoli na odsłonięcie i odtworzenie pełnego pierwotnego wystroju budynków. Odtworzenie kolorystyki i bardziej złożonych dekoracji zabytku jest sposobem na zachowanie dziedzictwa i przekazanie jego obrazu kolejnym pokoleniom.


Test: Aleksandra Żółkoś
Foto: Krystyna Boczar-Różewicz, Juliusz Stola

Ułatwienia dostępu